Wiele osób, szczególnie w dzieciństwie marzy o tym, aby mieszkać w królewskich wnętrzach. W młodzieńczych wyobrażeniach najczęściej są one ogromne i ociekają złotem. W dorosłym życiu takie pragnienie może się spełnić i to z doskonałym efektem. Najlepszym tego przykładem są wnętrza w stylu wiktoriańskim.

Mieszkać jak królowa Wiktoria

Początek i rozkwit stylu wiktoriańskiego w aranżacji wnętrz datuje się na okres panowania jednej z największych monarchiń świata. Przypada to na lata 1837-1900, kiedy to na brytyjskim tronie zasiadała królowa Wiktoria. Czym wyróżniają się przestrzenie, w jakich żyła monarchini i o których marzyli jej poddani?

Dość mocno widoczne są w nich rozwiązania typowe dla neogotyku, neoklasycyzmu, rokoko, choć równie trudno go ujednolicić. To, co w pierwszej kolejności rzuca się w oczy to bogata ornamentyka i zdobnictwo – zdające się czasem być przesadzone. Wśród najpopularniejszych motywów należy wymienić te roślinne, choć równie dużym zainteresowaniem cieszyły się geometryczne wzory. Warto dodać, że w jednym pomieszczeniu pojawiały się jednocześnie różnego rodzaju zdobienia.

Meble do wiktoriańskich wnętrz

Okres panowania królowej Wiktorii jest związany z ogromnym rozwojem gospodarczym Imperium Brytyjskiego, co ma odbicie we wnętrzach – materiałach, jakich w nich dominują. Wśród mebli oczywiście przodują te wykonane z drewna. Są to w większości masywne i duże formy, którym pewnej lekkości nadają zdobienia oraz szklane elementy np. w gablotach i witrynach.

W wiktoriańskich wnętrzach meble miały być elementami sztuki, a nie praktycznym wyposażeniem, tak jak obecnie je postrzegamy. Tak też masywne szafy, komody, stoły, stolik, ramy łóżek prezentują kunszt stolarzy oraz pomysły sięgające często do świata fantazji.

W przypadku siedzisk – kanap, foteli i krzeseł dominują materiałowe obicia zdobione florystycznymi ornamentami. Ich podstawy i oparcia są często misternie rzeźbione w drewnie.

Ze względu na powyżej wymienione cechy, meble typowe dla stylu wiktoriańskiego najlepiej pasują do wielkometrażowych i wysokich przestrzeni.

Zdobienia i ornamenty nie tylko na meblach

Jak już wcześniej wspomniano, różnego rodzaju elementy dekoracyjne pojawiają się w dużym natężeniu we wnętrzach w stylu wiktoriańskim. Dekoracyjne rzeźbienia i motywy florystyczne widoczne są na meblach – m.in. ich frontach oraz obiciach. Równie spektakularnie prezentują się ściany, sufity, podłogi, balustrady przy schodach oraz dodatki jak np. tkaniny zasłonowe, świeczniki, lustra.

Podłogi, ściany i sufity

W wiktoriańskich aranżacjach wnętrz masywna podłoga wykonana z drewna o ciemnej barwie, doskonale komponuje się ze ścianami w kolorze bordowym, zielonym lub beżowym, na jakich możemy zobaczyć motywy florystyczne lub geometryczne. Zazwyczaj są one utrzymane w złotej kolorystyce. Wspominając o podłodze, nie można zapomnieć o dużych rozmiarów orientalnych dywanach, jakie się na niej pojawiały.

Często stosowanym rozwiązaniem na ścianach jest drewno. Zajmuje ono miejsce od podłogi do ok. 1/3 wysokości ściany. Granice między nim a np. tapetą wyznacza ozdobna listwa.

Jeśli mowa o sufitach, to zobaczymy na nich liczne i misternie wykonane sztukaterie. Oczywiście w wielu przypadkach będą z nich zwisać kryształowe żyrandole.

Życie w królewskich wnętrzach – obecnie

Nawiązanie do stylu wiktoriańskiego w aranżacji wnętrz jest szczególnie polecane w przypadku tych osób, jakie nie boją się eksperymentować z meblami, materiałami oraz wzorami. To także doskonała opcja dla chcących otaczać się przepychem w jego uwspółcześnionej wersji.

Ze stylu wiktoriańskiego możemy skorzystać kompleksowo – jeśli oczywiście dysponujemy odpowiednio dużą przestrzenią i finansami. Możemy się również zdecydować na sięgniecie po kilka istotnych elementów, jakie skomponujemy z bardziej współczesnym asortymentem wyposażenia wnętrz.

Herbatka u królowej

W jaki sposób można sprawić, że nasz salon będzie nawiązywał do tego z czasów królowej Wiktorii? Co zrobić, jeśli nie chcemy całkowicie przekształcać tego wnętrza w pałac? Dobrym rozwiązaniem może okazać się pomalowanie ścian na kolor beżowy utrzymany w ciepłej tonacji. Na takim tle warto ustawić sofę i dwa fotele, jeśli starczy miejsca. Oczywiście ich tkanina obiciowa musi być bogato zdobiona florystycznymi wzorami. Nie bez znaczenia jest również ich konstrukcja – drewniane nogi oraz oparcia, na których również pojawiają się misterne żłobienia i detale. Takie meble znajdziemy na pchlich targach. W nowocześniejszej formie zakupimy w salonach meblowych. Wówczas ich tapicerka będzie utrzymana prawdopodobnie w jasnym kolorze. Jeśli będzie ona pozbawiona ornamentów, wówczas zastosujmy je na innych tkaninach we wnętrzu – głównie na zasłonach oraz poszewkach poduszek.

Obok siedzisk warto ustawić drewniany stolik z rzeźbionymi nogami. Niech zawiśnie nad nim żyrandol składający się z wielu średniej wielkości kryształków, które we wspaniały sposób odbijają światło.

Jako dekoracje ścian wykorzystajmy lustra w fikuśnych oprawach utrzymanych w złotej kolorystyce. Może uda nam się znaleźć na pchlich targach obrazy, jakie będą oddawać ducha epoki. Na podłodze może znaleźć się dywan o geometrycznych wzorach.

Spać jak królowa

Aby tak było, niezbędne je wygodne łóżko. Zdecydujmy się na takie o dużym rozmiarze – najlepiej drewniane z masywnym zagłówkiem i zdobionymi nóżkami. We współczesnej wersji może go pokrywać jakaś ekskluzywna tkanina obiciowa.

Na ścianach niech pojawią się jasne kolory, aby wnętrze sprzyjało wypoczynkowi. Może to być farba, jak i tapeta z delikatnymi zdobieniami np. w kolorze złota. Właśnie połączenie złota i bieli okaże się bardzo korzystne w takiej przestrzeni.

W sypialni nie może zabraknąć masywnej szafy oraz toaletki. Aby optycznie powiększyć przestrzeń, warto wybrać szafę z lustrzanym frontem. Koniecznie musi ono także zawisnąć nad toaletką. Doskonałe będzie to w złotej oprawie. Z toaletką powinno sąsiadować krzesło nawiązujące swym wyglądem oczywiście do epoki wiktoriańskiej.

W oknach niech znajdą się atłasowe zasłony z kwiatowymi nadrukami. Niech motyw ten powtórzy się na poszewkach poduszek, jakie ułożymy na łóżku.